Autor |
Wiadomość |
luik |
|
 |
TinyTiger |
Wysłany: Nie 18:50, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
Ciężarówką mógł przywieźć lód w dużych kawałkach, z których zbudował wejście na dach. Potem przerzucił linę i się powiesił skacząc z tej lodowej wieży, która potem się rozpuściła przez co podłoga jest mokra. |
|
 |
Calka |
Wysłany: Nie 17:04, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
Znów doskonała odpowiedź.
Może teraz ktoś pomoże rozwiązać zagadkę detektywistyczną:
Jesteś detektywem, który został wezwany do ustalenia co naprawdę wydarzyło się w hangarze numer 5.
Zjawiasz się tam i widzisz człowieka wiszącego 10 metrów nad tobą (na linie zaczepionej na dachu). Wokół ciebie nie widać żadnej drabiny, wejście na dach jest nie możliwe, a podłoga jest cholernie mokra. Na zewnątrz zastajesz ciężarówkę...
Odpowiedz teraz na pytanie: czy to było samobójstwo?, a jeśli tak to jak on mógł to zrobić? |
|
 |
TinyTiger |
Wysłany: Nie 16:37, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
W deszczowy dzień mógł nacisnąć na 30 parasolem |
|
 |
Calka |
Wysłany: Nie 13:19, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
Zapomniałem dodać, że jadąc na 15 pozostałą część drogi (do 30 piętra) szedł po schodach. |
|
 |
elminster |
Wysłany: Nie 10:13, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
Łóżko do spania miał nie tylko na 30. piętrze  |
|
 |
Calka |
Wysłany: Sob 11:50, 20 Maj 2006 Temat postu: |
|
No dobrze. Tak więc może ktoś rozwiąże tę zagadkę:
Pewien bardzo bogaty mężczyzna miał 30 piętrową windę. Pokój sypialny miał właśnie na 30 piętrze. Gdy szedł do pracy zjeżdzał na pierwsze piętro i wychodził z budynku. Wracając jednak do swej posiadłości rzadko dojeżdzał na 30 piętro. Jak była ładna pogoda to jechał na 15 piętro, zaś jak padało zawsze jechał na 30.
Czy ktoś potrafi to sensownie wytłumaczyć? |
|
 |
TinyTiger |
Wysłany: Pią 20:10, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
W zanadrzu miałem jeszcze jedną mianowicie:
po śmierci matki, poszukiwała w kimś oparcia, a że w takim silnym stanie emocjonalnym różne rzeczy się zdarzają (patrz syndrom stokholmski); mężczyzna w którego ramionach mogłaby się lepiej poczuć nie odnalezł się; obwiniła siostrę za całą sytuację i to, że ta jej nie potrafiła pocieszyć.
To tłumaczenie było jednak trochę kombinowane więc stosując brzytwę Ockhamy - prostrze okazało się słuszne ;] |
|
 |
Calka |
Wysłany: Pią 13:05, 19 Maj 2006 Temat postu: |
|
Tak więc jak już pisałem wcześniej długo czekać nie będziemy musieli. Gratuluje TinyTigerowi - zastanawiam się jednak czy to był strzał, czy jednak znał to już wcześniej, czy drogą dedukcji szukał rozwiązania psychopatycznego? |
|
 |
luik |
Wysłany: Czw 10:28, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
hmmmm
ja mysle ze zenek jednak ma racje.. |
|
 |
TinyTiger |
Wysłany: Czw 10:09, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
zabiła licząc na to że na pogrzebie znowu pojawi się ten facet? ;] |
|
 |
zenonpsychopata |
Wysłany: Śro 23:29, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
 |
|
 |
Calka |
Wysłany: Śro 21:56, 17 Maj 2006 Temat postu: Czy jesteś psychopatą? |
|
Pewnego dnia umarła matka, kilka dni później odbył się jej pogrzeb, na którym obecne były obie jej córki. Na pogrzebie pojawił się także przystojny mężczyzna, który bardzo spodobał się jednej z nich. Niestety zakochanej siostrze nigdy potem nie udało się go powtórnie ujrzeć. Tydzień później zauroczona siostra zabija siostrę. Jaki jest motyw tej zbrodni?
Ps. Jeśli udzielisz poprawnej odpowiedzi, to znaczy, że jesteś psychopatą.
Tak więc jaka jest poprawna odpowiedź? Długo nie powinniśmy czekać.... (jakiś psychopata na pewno nie omieszka przedstawić poprawnej teorii ) |
|
 |